poniedziałek, 2 maja 2011

Nie pytajcie o to zdjęcie, nie mam co dodawać, na dodatek coś się komp jebie i nie mam za dużo czasu na wybieranie, bo za chwile może się zaciąć i lipa :<
Ostatnio zastanawiam się, czy ma jakikolwiek sens robienie sobie postanowień, bo sama dobrze siebie znam, nie ma dla mnie lepszej rozrywki niż robienie na przekór czemukolwiek, a już najlepiej samej sobie.
Poza tym spójrzmy prawdzie w oczy, można nam wmawiać, że głupie pomysł przechodzą z wiekiem, my i tak temu zaprzeczymy. Ale wiecie co ? Taka jest prawda. No i właśnie jeśli już sobie coś postanowię i jakimś cudem uda mi się dotrzymać tej obietnicy, to po jakimś czasie wyda mi się ona bez sensu.
To tyle, żyjmy na spontan i nie róbmy nic wbrew sobie!

A wczoraj to ja się bawiłam w wampira :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz