piątek, 24 grudnia 2010

Kocham wigilię, jeden dzień bez kłótni i ogólnie to w cholerę rzeczy bym tu napisała, ale nie mam siły. Ostatnio miewam bardzo ciekawe sny, takie realne, że aż wierze że to prawda, a potem się budzę i tak mi smutno, bo jednak nie ma nikogo obok (chyba że liczyć Czarusia, mój misiek) no i ten teges, zabierasz mi stanowczo za dużo czasu zupełnie o tym nie wiedząc. Każda myśl, każda chwila, sama już się dziwię jak ja wytrzymuję, ale zamierzam się tak męczyć do końca życia, no i ciekawe kiedy ten koniec będzie?

Świątecznie :D
kliknij to będzie lepiej widać XD

babeczki mojej mamy
jak jej się chce?
 niebieska polewa na babeczki, sama robiłam !
 Zimne ognie ! I <3 it
Robercik:
 Zuzia
 Tata

 Mama


A tu ze szkoły
od lewej Zuza, Gaba, Maryśka, Nat i ja <3



3 komentarze: