wtorek, 28 grudnia 2010

Boje się moich snów, śniło mi się że były dwa wymiary i w jednym mieszkali normalni ludzie, a drugi to był taki świat gdzie wszystko mogło się zdarzyć i mnie do tego świata wciągnęło, tylko, że to wcale nie było takie idealne, na początku latałam sobie na chmurkach i robiłam wszystko co chcę, ale wszystko obróciło się przeciwko mnie. Byłam strasznie mała i jakiś gość mnie zatrudnił na służącą i chciał okraść moją rodzinę, więc ja do nich dzwonię, tylko ciężko było, bo to inny wymiar był i połączenie było słabe. Gość wziął mnie i zaczął targać za włosy, to ja wylałam mu gorącą herbatę na koszulę, on chciał mnie oblać, ja zaczęłam się drzeć 'kurwo dotknij mnie tylko, a popamiętasz!' znowu mnie zaczął targać, to ja mu jebłam w twarz i miałam jeszcze więcej herbaty w dzbanku to wylałam mu na twarz i 'co kurwa chciało się ze mną zaczynać ' i spierdoliłam i się przenosiłam do domu przez jakiś portal otworzony ciastkami do psa, które były gołębiami grającymi czerwone i bure ? To już jest tak nieogranialna część snu. Natalia ma racje ja sie agresywna zrobiłam  ; o


a tu coś na poranne pobudzenie, kocham teledysk XD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz