niedziela, 20 lutego 2011

Jeszcze z sylwka.
Długo mnie tu coś nie było ostatnio, ale nie miałam zupełnie weny na pisanie czegokolwiek. Teraz grzechem byłyby nie powiedzieć przynajmniej części tego co działo się wczoraj od godziny 9:00
Czy to nie nasz rekord? bez jakiegokolwiek planowania spędziłyśmy ze sobą 25 godzin, bez poczynienia ku temu jakikolwiek przygotowań no! Tak no chyba pierwszy raz mamy aż taki spontan moja droga.
Akcje był zajebiste, temu sie nie da zaprzeczyć.
1) mleko i musli XD
2) chrabąszcz
-Adziu nie podoba mi się, że rzucacie z Gabrysią w siostrę pantoflami
-chrabąszcz ma zapłacone
3) Alfredo i Antonio
Jakby to wszystko było nagrane i emitowane gdzieś w odcinkach miałyśmy rekord oglądalności. Jeszcze do tego mój ojciec i jego teksty
1) Wpisz w Google gołąb sranie
2) Spytaj się Gabryśki czy jak była mała to rodzice też tak o niej zapominali?
Teraz pozostało mi ogarnięcie tego całego syfu w pokoju i okruszków w łóżku , no a Gabie wyczyszczenie butów haha.
Kocham Cie Alfredo <3 haha

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz